Jeśli osoba chora na bulimię reaguje agresywnie na chęć pomocy z Twojej strony – lepiej chwilowo odpuść, aby się nie kłócić i wrócić do tematu za jakiś czas. Gdy zaprzecza, że ma problem – cały czas warto podkreślać, że się martwisz o nią. Ważna jest też szczerość, nieocenianie dziecka oraz nierzucanie słów na wiatr.
Żarłoczność psychiczna, czyli inaczej bulimia najczęściej pojawia się u młodych kobiet czy dziewcząt, którym wcześniej nie udało się odchudzić poprzez różne diety lub mają za sobą już przygodę z anoreksją (jadłowstrętem psychicznym).
Napady żarłoczności
Odchudzające się bulimiczki uporczywie myślą o jedzeniu. Męczą je wielkie pragnienie lub przymus jedzenia oraz napady niekontrolowanego jedzenia. W tym ostatnim przypadku najczęściej w samotności pochłaniają olbrzymie ilości pożywienia. Są one znacznie większe niż te, które spożywają w normalnych posiłkach. Jedzenie to ma od kilkuset do kilku tysięcy kalorii i bardzo często znacznie przekracza ich dzienne zapotrzebowanie kaloryczne. Niektóre osoby przed napadami żarłoczności gromadzą wcześniej jedzenie, inne przyjmują do jedzenia wszystko, co im wpadnie w ręce. Bulimiczka traci całkowicie kontrolę nad tym. Dopiero później dopadają ją mieszane uczucia – z jednej strony są to wyrzuty sumienia, że tyle zjadły i lęk przed nadprogramowymi kilogramami, a z drugiej strony pozbywanie się napięcia i wielu negatywnych odczuć (np. smutku, złości, osamotnienia). Skutki bulimii dla zdrowia mogą być bardzo poważne.
W obawie przed przytyciem
Osoby chorujące na bulimię po takim napadzie stosują różne metody, aby nie dopuścić do przytycia. Prowokują wymioty, intensywnie ćwiczą, głodzą się lub nadużywają środków moczopędnych i przyspieszających przemianę materii. Zdarza się też tak, że zażywają środki hamujące łaknienie. Nadmiernie skoncentrowane na swojej figurze, rozmiarze i masie ciała mają zaburzony obraz własnego ciała. Unikają jedzenia w towarzystwie lub nie jedzą pokarmów, których kaloryczności nie znają. Bulimicy często mają obniżoną samoocenę, są bardziej drażliwi, nie radzą sobie z emocjami, pojawiają się u nich objawy depresyjne czy lękowe. Jeśli chodzi o kontakty społeczne, to mogą być albo wycofani, albo wręcz przeciwnie – łatwo je nawiązywać i być aktywnymi. Jednak swoje chorobowe problemy ukrywają nawet przez wiele lat i zazwyczaj na leczenie zgłaszają się dopiero jako osoby dorosłe, jeśli wcześniej nikt im nie pomoże.
Dostrzec problem
Objawy u dziecka chorego na bulimię trudno jest zauważyć na pierwszy rzut oka, gdyż tego typu osoby wyglądają na całkiem zdrowe, chyba że są już wyraźnie wychudzone albo efektem prowokowanych wymiotów czy stosowanych środków przeczyszczających są np. omdlenia, zaburzenia rytmu serca, odwodnienie czy uszkodzenie szkliwa zębów. Jeśli jednak dostrzeże się już problem żarłoczności psychicznej, to wówczas trzeba jak najszybciej podjąć kompleksowe leczenie, czyli zapewnić opiekę medyczną oraz terapeutyczną. Jak rozmawiać z osobą, która ma tego typu zaburzenia odżywiania? Najważniejsza jest akceptacja i zrozumienie oraz wsparcie. Przed podjęciem tematu warto zapoznać się z problemem i dowiedzieć się jak najwięcej na temat bulimii. Jednak właściwą diagnozę może postawić tylko specjalista. Nie ma co straszyć od razu konsekwencjami ani oczekiwaniami. Ważne jest także miejsce na taką konfrontację.
Ze względu na charakter zaburzenia powinno się unikać poruszenia kwestii problemu podczas posiłku. To bowiem dla bulimika bardzo stresujący i drażliwy punkt każdego dnia. Dlatego lepiej zaplanować rozmowę w komfortowych i neutralnych warunkach, w których dziecko będzie czuło się bezpiecznie. Ważny jest też odpowiedni dobór słów i opanowanie emocji. Lepiej nie używać zwrotów w stylu „jesteś coraz chudsza”, gdyż mogą wywołać odwrotną reakcję, a ponadto osoba z bulimią cały czas dąży do tego, aby osiągnąć efekt szczupłego ciała. Można za to podzielić się swoimi spostrzeżeniami i obserwacjami co do stanu jej stanu zdrowia czy zachowania oraz emocjami, odczuciami czy obawami z tym związanymi. Trzeba jednak to przedstawić w taki sposób, aby dziecko nie czuło się winne czy oskarżane za zaistniałą sytuację.
Słuchaj i nie oceniaj
Nawet jeśli będziesz miał pewność, że osoba chora nie mówi prawdy i zaprzecza, to nie oceniaj, tylko słuchaj. To dla niej wstydliwy problem, którym boi się podzielić. Denerwowanie się i okazywanie frustracji przez rodzica nie ułatwi rozmowy. Lepiej zachęcać do zwerbalizowania swoich uczuć i nazwania rzeczy po imieniu. Nawet jeśli dziecko uzna, że to jego problem i samo da sobie radę, to jednak warto podkreślić, że jesteśmy zaniepokojeni tym stanem rzeczy i nie zostawimy tego tak, tym samym zostawiając mu otwartą furtkę do pomocy. Gdy nie chce przyjąć pomocy, reaguje agresywnie i zaprzecza, czasami lepiej odpuścić w danej chwili i wrócić do rozmowy w bardziej sprzyjających okolicznościach. Ważne jest zbudowanie relacji opartej na zaufaniu i skłaniającej osobę chorą do refleksji nad problemem. Nawet gdy kilka rozmów nie przyniesie rezultatu, to leczenie na siłę się nie powiedzie. Wówczas lepiej zaproponować wizytę u specjalisty. W leczeniu bulimii poza terapią indywidualną i rodzinną duże znaczenie ma regularne spożywanie posiłków.