Smutek, złość, strach, samotność, bezradność – to kilka uczuć, jakie towarzyszą osobie uzależnionej. Dlaczego tak się dzieje? Jak nie zatracić siebie w takiej sytuacji? Jak nie dać się wciągnąć w emocjonalną pułapkę i w jaki sposób przestać czuć się współwinnym?
W emocjonalnej pułapce
Współuzależnienie to rzecz, z którą mierzy się wiele osób żyjących na co dzień z człowiekiem uzależnionym. To relacja toksyczna, z której bez pomocy specjalistów trudno samemu się wyzwolić. To życie w ciągłym stresie, który przekłada się na zdrowie psychiczne i fizyczne. Osobę współuzależnioną często charakteryzuje nadopiekuńczość i nadmierna kontrola w stosunku do osoby uzależnionej. Nie robi tego świadomie – wynika to raczej z sytuacji, w której się znalazła. A tymczasem osoba uzależniona nie bierze żadnej odpowiedzialności za swoje postępowanie. Osoba współuzależniona całkowicie podporządkowuje swoje życie drugiemu człowiekowi, jego nałogowi. Żyje pomiędzy stanami euforii a depresji, w ułudzie, że kontroluje nałóg życiowego partnera, niejednokrotnie pomagając mu „zacierać ślady” po różnych ekscesach. Porzuca wszystkie marzenia i samorealizację na rzecz opieki oraz wyręczania osoby uzależnionej, często manipulującej jej uczuciami. Osobie współuzależnionej ciężko przyznać się do tego, że ma kogoś lub mieszka z kimś, kto walczy z nałogiem, bo jest to rzecz, której się wstydzi. Boryka się także z upokorzeniem, lękiem, gniewem. Nierzadko oskarżana jest o to, że to właśnie przez nią np. alkoholik zaczął pić. Zdarzają się też przypadki, że oprócz przemocy słownej stosowana jest również wobec niej przemoc fizyczna. Jej poczucie wartości wówczas szybko spada. Czuje się nic nie warta, osamotniona i bezradna.
Zatracona granica
Zachowanie naturalnej granicy pomiędzy własnym życiem, a życiem według rytmu osoby uzależnionej zdarza się, choć bardzo rzadko. Z reguły jednak osoby współuzależnione są pogubione emocjonalnie i tracą własną tożsamość. Rozmowa z psychologiem specjalizującym się w uzależnieniach jest szansą na to, aby wreszcie uzmysłowiły sobie, że ich życie jest bardzo ważne i że to one są jego sterem, okrętem i żeglarzem. Psychoterapia ma na celu stworzenie nowej wizji życia – nie z przymusu lub konieczności, ale z wyboru.
Osoby współuzależnione muszą:
- przestać zaprzeczać temu, że mają problem w postaci współuzależnienia,
- nie poświęcać tyle uwagi nałogowi męża lub żony,
- nie osłaniać ani nie chronić osoby uzależnionej,
- zdobyć jak najwięcej informacji na temat uzależnienia i tego, na czym polega leczenie,
- nauczyć się bronić przed osobą uzależnioną,
- poszukać specjalistycznego wsparcia i skorzystać z pomocy psychologicznej.
Dzięki terapii osoby współuzależnione dopiero uświadamiają sobie z jakim problemem muszą się zmierzyć. Ważnym krokiem jest jego dostrzeżenie i chęć zmiany swojego dotychczasowego życia – pokierowanie nim według nowych, własnych zasad, a nie tych, które narzuca osoba uzależniona. Uporządkowanie własnych emocji i nauczenie się oddzielania własnego życia od życia osoby uzależnionej nie jest łatwym wyzwaniem, ale jest zadaniem wartym podjęcia.