Czy za cel terapeutyczny możemy uznać częściową abstynencję, czyli zredukowanie ilości spożywanego alkoholu? Kiedyś jedynym celem terapii osób uzależnionych od alkoholu była całkowita rezygnacja z picia. Dziś coraz częściej pacjenci mają wybór. Jednak czy osoba uzależniona od alkoholu jest w stanie pić w sposób kontrolowany? Zdania na ten temat są podzielone.
Co to jest picie kontrolowane?
Kontrolowane picie polega na zmniejszeniu ilości konsumpcji napojów alkoholowych, jak i wprowadzeniu zasad określających ewentualną konsumpcję. Osoby nie posiadające problemów z piciem potrafią zapanować nad okolicznościami spożywania alkoholu oraz jego ilością np. nie piją przed południem, lub wiedząc, że muszą wstać na następny dzień poprzestają na jednym drinku. Inaczej wygląda sytuacja u osoby uzależnionej. Nie potrafi ona wprowadzić sobie ograniczeń, dotyczy to zarówno ograniczeń społecznych (np. zabronione picie alkoholu w pracy), jak i ilościowych.
Przeciwnicy ustalania kontrolowanego picia jako celu terapii
W oparciu o dotychczasowe doświadczenia duża część specjalistów nie zgadza się z terapią mającą na celu nauczenie podopiecznego picia w akceptowalny społecznie sposób. Podkreślają oni, że osobą uzależnioną jest się przez całe życie. Ich zdaniem były alkoholik może tłumić w sobie ochotę wypicia powyżej wyznaczonej normy nawet przez kilka lat, jednak wcześniej czy później nadejdzie moment kiedy złamie się postanowienia. Ufność alkoholika we własne siły najczęściej okazuje się więc iluzją w konfrontacji z problemami dnia codziennego lub zachętami innych osób. Wielu terapeutów podkreśla również, że brakuje teoretycznych podstaw, aby móc obiektywnie ocenić, czy dana osoba posiada predyspozycje pozwalające jej na podjęcie próby picia kontrolowanego.
Zwolennicy picia kontrolowanego
Zupełnie inaczej widzą tą kwestię zwolennicy picia kontrolowanego. Przytaczają oni jako przykład efekt przekroczenia granicy, który łatwo zauważyć chociażby podczas diety. Złamanie założonych celów np. zjedzenie posiłku po godzinie 18 skutkuje całkowitą rezygnacją z diety oraz zrekompensowaniem sobie dotychczasowych ograniczeń kompulsywnym objadaniem się. Podobny mechanizm działa u alkoholika. Jeżeli granicą „diety” jest spożycie jakiejkolwiek ilości alkoholu, to w chwili słabości i złamania postanowień, alkoholik nie poprzestanie na jednym drinku, który już sam w sobie oznacza naruszenie zasad. Terapeuci wprowadzający kontrolowane picie jako cel terapeutyczny przytaczają również dane dotyczące preferencji pacjentów. Pomimo możliwości wybrania opcji kontrolowanego picia w ogólnym rozrachunku decyduje się na nie jedynie 35% pacjentów*. Często również osoby, które wybrały zredukowaną konsumpcje alkoholu w czasie terapii zmieniły swoje zdanie. Jako powody takiej decyzji najczęściej wymieniane są: nieumiejętność radzenia sobie z narzuconymi limitami, brak przyjemności z ograniczonego picia, brak dotychczasowych korzyści z którymi wiązał się alkohol. Dobrowolny wybór abstynencji sprawia, że osobom uzależnionym łatwiej w niej wytrwać, gdyż lepiej rozumieją motywy rezygnacji z alkoholu.
Podsumowując, nie ma prostej odpowiedzi na to, czy alkoholik może wrócić do kontrolowanej konsumpcji napojów alkoholowych. Uzależnienie jest zawsze bardzo indywidualną kwestią, na którą składa się wiele czynników. Co do jednego specjaliści są jednak zgodni, im wcześniej zaczniesz leczenie, tym większa szansa na powodzenie terapii opartej o założenie ograniczenie picia.
*Źródło danych: http://uzaleznienie.com.pl/alkoholizm/gdzie-szukac-pomocy/uzaleznienie/610-czy-alkoholik-moze-wrocic-do-kontrolowanego-picia.html