Uzależnienia są jednym z największych problemów cywilizacyjnych, z którymi boryka się współcześnie ludzkość. Uzależnia wiele czynników – środki psychoaktywne, ale także z pozoru zwykłe, codzienne czynności, jak zakupy czy korzystanie z komputera.
Proces wychodzenia z nałogu jest żmudny i nie zawsze przebiega bezproblemowo. Dlatego nigdy nie można w takiej sytuacji polegać wyłącznie na sobie.
Uświadomienie sobie, że jest się uzależnionym, powiedzenie sobie: „mam dosyć” i decyzja o rozpoczęciu terapii odwykowej to nic prostego. Istotne jest wsparcie drugiej osoby, której zadaniem często jest uświadomienie osobie uzależnionej o jej problemie i skłonienie do podjęcia terapii.
Szybka reakcja jest najważniejsza
Należy pamiętać, że osoba uzależniona jest zdominowana przez pragnienie „ulżenia nałogowi” – czyli ponownego sięgnięcia po szkodliwy czynnik, taki jak alkohol czy hazard. Wielu uzależnionych decyduje się na taki krok dopiero wtedy, gdy ich problemu nie da się już ukryć przed otoczeniem. Szczera, poważna rozmowa może przyspieszyć proces ujawnienia się. Ważne, by osoba uzależniona uświadomiła sobie problem i przystąpiła do terapii wtedy, kiedy wywołane przez nałóg szkody – zarówno zdrowotne, jak i emocjonalne – są jeszcze niewielkie. Późniejsze podjęcie terapii sprawia, że jest ona znacznie trudniejsza, przede wszystkim dlatego, że nałóg jest formą odreagowania – alkoholik, zakupoholik, nałogowy hazardzista, narkoman początkowo sięga po to, co go uzależnia, żeby zmienić swój stan emocjonalny, poprawić sobie humor, odreagować.
Dlaczego wychodzenie z nałogu na własną rękę raczej się nie udaje?
Powodem jest brak motywacji. Trudny proces odwykowy wymaga wielu wyrzeczeń i jest wymagający zarówno psychicznie, jak i fizycznie, a to dopiero pierwszy przystanek na drodze do odzyskania zdrowia. Większość uzależnionych sięgnie po swoje używki, tłumacząc sobie, że to „tylko żeby złagodzić przebieg odwyku”, tym samym negując cały jego sens. Dlatego tak ważne jest wsparcie – zarówno osób bliskich, jak i specjalistów – podczas całego procesu. Dbałość o komfort fizyczny i psychiczny jest kluczowym elementem skutecznej terapii. Osoba uzależniona musi być przekonana, że w wyjściu z nałogu jest cel, że czeka na nią normalne życie „po”.
Osoby uzależnione, nawet zdeterminowane, żeby wyjść z nałogu, często napotykają także na inną barierę, która nie pozwala im podjąć terapii. Tą barierą jest wstyd. Nałogowcy wstydzą się przyznać przed sobą i innymi, że mają problem, wstydzą się szukać pomocy, wstydzą się zgłosić do ośrodków odwykowych, wstydzą się wreszcie za samego siebie podczas terapii. W takich sytuacjach kluczowe jest wsparcie osób bliskich z jednej strony i wykwalifikowanych specjalistów z drugiej. Nie zwlekaj, pozwól sobie pomóc!