Twarzą w twarz
Psychoterapia to cykliczne spotkania z psychoterapeutą. Osoba potrzebująca jego pomocy określa problem, nad jakim chce popracować. Od jej stopnia zaangażowania zależy, jak długo i z jakim efektem zakończy się terapia. Spotkanie twarzą w twarz to często najlepsza opcja, aby wyrzucić z siebie złe emocje i omówić męczące nas problemy. Nie trzeba się obawiać tego, że psychoterapeuta nas wyśmieje, oceni czy wytknie błędy. Nie na tym polega jego rola. Psychoterapeuta jest od tego, aby pomóc w głębszym rozumieniu samego siebie i w znalezieniu odpowiedzi, dlaczego postąpiliśmy w danej sytuacji tak, a nie inaczej. Poza tym – każdy z nas ma prawo powiedzieć tylko tyle, ile będzie chciał. Podzielić się każdą myślą, jaka przyjdzie nam do głowy. Od tego, w jakim stopniu zaufamy psychoterapeucie zależeć będzie, ile naszych tajemnic mu zdradzimy. Anonimowość i dyskrecja to dwa słowa, które ściśle wiążą się z psychoterapią.
Zrozumieć siebie
Nie wolno nastawiać się na to, że psychoterapeuta powie nam, jak żyć. Pomoże nam tylko zrozumieć siebie, abyśmy mogli dalej decydować, co i jak zrobić. Psychoterapia ma na celu nauczenie nas, jak sobie samemu radzić w różnych sytuacjach i problemach, wskazać nam narzędzia do tego, aby wprowadzać zmiany w swoim życiu. Psychoterapeuta daje nam wędkę – nie rybę. Nie może też niczego nam narzucić. Jeśli nie od razu powiedzie nam się w życiu – nie zrzucajmy odpowiedzialności za taki stan rzeczy na psychoterapeutę. Może to akurat my nie jesteśmy jeszcze gotowi? Może zbyt szybko skończyliśmy terapię?
Terapia bez terminu
O tym, ile będzie trwała terapia, decyduje m.in. złożoność problemu, z jakim zjawia się pacjent oraz to, jak będzie potrafił to „przepracować”. Każdy człowiek, jak i kłopot z którym przychodzi, jest inny. Czasami podczas psychoterapii może okazać się, że poza pierwotnym problemem są także inne, które warto uporządkować, znaleźć dla nich rozwiązanie. Nie można więc z góry założyć, że terapia potrwa określoną ilość godzin i ani jednej więcej. Nie można też oczekiwać, że już po kilku spotkaniach psychoterapia zadziała. Wszystko bowiem zależy od tego, jakie mamy wsparcie, czy jesteśmy gotowi do zmian emocjonalnych, jakie cele sobie obraliśmy do realizacji. Indywidualne sesje terapeutyczne trwają zazwyczaj 45-60 minut i powtarzane są zazwyczaj kilka miesięcy, czasem lat. Jest to jednak średnia statystyka. Sesje grupowe lub w parach są nieco dłuższe – z reguły trzeba na nie przeznaczyć od 90 do 180 minut.
Intymnie, ale z wyraźną granicą
Spotkania z psychoterapeutą mają bardzo intymny charakter. Intymny, ponieważ dzielimy się tym, co dla nas bardzo ważne, wychodzące z samego środka, o czym często nie mówimy nawet najbliższym nam osobom. Jednak ta relacja powinna być zawsze etyczna, czyli nieprzekraczająca pewnych granic, oznaczających niestosowne zachowanie. Ale może się zdarzyć, że uczestniczenie terapeuty w różnych ważnych dla pacjenta chwilach, np. ślubie, pogrzebie, wspólnym pójściu na koncert, również nie będzie niczym złym, a nawet wręcz przeciwnie – pomoże mu. Trzeba wiedzieć, że psychoterapeuta nie zapisuje żadnych leków ani nie ma uprawnień do wypisywania zwolnień lekarskich.
Na koniec jeszcze jedna bardzo ważna rzecz – uczestniczenie w psychoterapii nie jest oznaką słabości. Nie zawsze można samemu poradzić sobie z jakimś problemem. Czasami też potrzebujemy osoby bezstronnej, która z dystansem pomoże nam zrozumieć jakąś rzecz. Warto pamiętać, że psychoterapię wybiera się po to, aby podjąć konkretne działania i polepszyć swoją życiową sytuację.
Ocena: 5
Wszystkich ocen: 62