ZADZWOŃ TERAZ: 533 221 555

Prywatny Ośrodek Leczenia Uzależnień i Współuzależnienia

533 221 555 czynne 24/7 You TubeGoogle Plus

piątek, 03 kwiecień 2015

Chciałbyś podjąć leczenie w polskim ośrodku AGNUS? Zapewnimy Ci transport!

Wielu Polaków podjęło w ostatnich latach decyzję o wyjeździe za granicę z różnych powodów – aby zdobyć wykształcenie, znaleźć lepszą pracę lub objąć wyższe stanowisko po awansie oraz wiele, wiele innych. Takie wyjazdy mogą często wiązać się ze zwiększonym stresem.

Pomimo iż początkowo często wydaje nam się, że na obczyźnie czujemy się lepiej, niż w domu, a wszystko zdaje się idealnie układać. Niemniej jednak, jak się później okazuje, niejednokrotnie pojawia się tęsknota za domem czy rodziną, wrażenie przytłoczenia nową sytuacją, wyobcowania, szok kulturowy. W takich sytuacjach łatwo popaść w zachowania kompulsywne i uzależnić się od substancji psychoaktywnych – mamy wrażenie, że dzięki nim jest nam lżej, mamy większą kontrolę nad własnym życiem. W rzeczywistości jest zupełnie odwrotnie, bowiem w ten sposób wpadamy w dużo większe kłopoty.

Jako jeden z niewielu, ośrodek terapii uzależnień i współuzależnień AGNUS oferuje organizację transportu z każdego miejsca na świecie. Jeśli jesteś za granicą i czujesz, że nie radzisz sobie ze swoim życiem, popadasz w nałogi, chciałbyś wrócić do swojego kraju i podjąć leczenie – zadzwoń lub napisz. Przyjedziemy po Ciebie albo zapewnimy transport dowolnym środkiem transportu – samolotem, pociągiem, autobusem – dla Ciebie i osoby towarzyszącej.

Ocena: 5

Wszystkich ocen: 62

1 komentarz

  • Adam Turyk poniedziałek, 20 kwiecień 2015 napisane przez Adam Turyk

    Brak pracy, egzaminy, niewiadome jutro - to wszystko sprowadza się do stresu, który zwiększa popyt nie tylko na alkohol, ale inne szkodliwe używki. Zaczyna się niewinnie, najpierw jeden kieliszek po pracy, tak dla rozluźnienia, potem dwa, z czasem nie kończy się już nawet na jednej butelce. Nie kontrolując samych siebie trwamy w tym amoku, dokładnie ukrywając nasze uzależnienie. Niekiedy jak już jesteśmy na samym dnie przychodzi otrzeźwienie - jestem uzależniony-uzależniona.
    Co wtedy? Wtedy musimy już tylko chcieć, chcieć się leczyć. Gdybym JA nie podjął takiej decyzji - byłbym na dnie. Jestem trzeźwym alkoholikiem od roku i 6 miesięcy.

    Raportuj

Skomentuj