Ci, którzy sięgają po alkohol, najczęściej traktują go jako relaksujący, nieszkodliwy trunek, związek chemiczny, który w niedużych ilościach nie jest szkodliwy dla zdrowia. Tymczasem jego oddziaływanie na mózg i ciało człowieka jest praktycznie natychmiastowe. A gdy w grę wchodzi jego częste spożywanie przez dłuższy okres czasu – dochodzi do często nieodwracalnych skutków dla zdrowia.
Utrata kontroli nad koordynacją ruchową
Alkohol trafia najpierw do żołądka, potem jelita cienkiego, skąd wchłaniany jest do krwiobiegu i rozprowadzany po całym ciele. Dociera m.in. do mózgu, gdzie neuroprzekaźnik GABA wyłącza pewne komórki, które odpowiedzialne są za koordynację ruchową. Dlatego człowiek pod wpływem alkoholu robi się niezręczny, ma spowolnione odruchy i zaczyna tracić kontrolę nad swoim ciałem. Oprócz tego, w czasie spożywania alkoholu mózg słabiej rejestruje dłuższe wspomnienia. Dlatego właśnie wiele osób ma problem, żeby sobie przypomnieć co się działo minionej nocy. Utrata świadomości, luki w pamięci – to właśnie ten efekt działania alkoholu. W czasie picia alkoholu pojawia się także utrata kontroli nad mięśniami oka i zaczynamy źle widzieć. Niejako „rozmywa” nam się wizja. Aby trwale uszkodzić mózg, wystarczy zaledwie kilka miesięcy ciągłego picia, łącznie z przerwami. Upijanie się od czasu do czasu uszkadza te komórki mózgu, które odpowiedzialne są za kontrolowanie podejmowanych decyzji. Trwałe uszkodzenie mózgu powoduje też w następstwie takie ciężkie choroby jak:
- zaburzenia przytomności,
- napady padaczkowe,
- porażenie nerwów ocznych,
- stany zamroczenia,
- majaki.
W skrajnych przypadkach może nawet dojść do zaniku mózgu, otępienia alkoholowego czy zmian osobowości.
Odwodnienie i niszczenie wątroby
Alkohol wpływa również na hormony w organizmie, doprowadzając do jego odwodnienia. Hamowany jest bowiem proces wytwarzania antydiuretycznego hormonu przysadki mózgu, współpracującego z nerkami, które filtrują krew, oddzielając wodę od toksyn. Prowadzi to do częstego oddawania moczu, a co za tym idzie – w rezultacie do odwodnienia. Długotrwałe picie alkoholu nie jest obojętne także dla wątroby. Spożywanie napojów alkoholowych wymaga od niej bardziej intensywnej pracy, czyli za jakiś czas staje się ona już niewydolna. Doprowadza to do marskości wątroby, czyli jej skurczania się. Nadmiernemu spożywaniu alkoholu towarzyszyć może także m.in.:
- żółtaczka,
- wzdęcia,
- obrzęki stóp,
- powstawanie kamieni w pęcherzyku żółciowym,
- silne swędzenie skóry.
Nierzadko wieloletni alkoholicy, aby dalej móc żyć, wymagają przeszczepu wątroby. Odwracalnym procesem jest z kolei zwyrodnienie wątroby, czyli jej stłuszczenie – pod warunkiem, że zmieni się dietę i odstawi alkohol. Osoby pijące bez umiaru muszą się też liczyć z nieżytem żołądka i chorobą wrzodową. Ponadto napoje alkoholowe zawierają bardzo dużo kalorii, co przekłada się na zwiększanie się masy ciała. Pojawia się np. „brzuch piwny”.
Problemy „sercowe”
Alkoholizm prowadzi także do problemów związanych z rozpoznawaniem emocji w komunikacji werbalnej. Przekłada się to na sferę emocjonalną i trudności z odczuwaniem empatii. Długotrwałe picie alkoholu może doprowadzić do uszkodzenia mięśnia sercowego, choroby nadciśnieniowej. Wpływa także na układ nerwowy, co z kolei oznacza drętwienie, drżenie kończyn oraz utratę kontroli nad częściami ciała. Mała ilość alkoholu ułatwia zasypianie, ale już duża może raczej powodować zaburzenia w tym względzie. Osoby, które spożywają duże ilości alkoholu maja również rozszerzone naczynka krwionośne na twarzy. To efekt tego, że w krwiobiegu znajdują się aldehyd octowy.
Zaburzenia psychiczne
Alkohol negatywnie odbija się także na psychice. Osoby uzależnione od alkoholu poza zaburzeniami pamięci, szybciej męczą się pracą umysłową, mają problemy z koncentracją uwagi. Często też dopada je zmienność nastroju, drażliwość albo mają problem, żeby opanować agresję. Początkowo niewinne kłopoty z pamięcią mogą z czasem przekształcić się np. w psychozę Korsakowa. Toksyczne działanie alkoholu na mózg (tkankę nerwową) powoduje, że chorzy mają spore kłopoty z zapamiętywaniem bieżących wydarzeń. Bywa, że niejednokrotnie są zdezorientowani i nie potrafią precyzyjnie określić ani daty, ani godziny. Maja problem z przyswajaniem nowych informacji, rozpoznawaniem osób, a wytwory swojej wyobraźni uznają za prawdziwe. Kolejnym efektem nadmiernego picia alkoholu jest psychoza. Zaburzenia pamięciowe nasilają się – chory ma powiększającą się lukę w pamięci. Nie jest w stanie zapamiętać niczego, co się wokół niego dzieje. Jest zdezorientowany w czasie i otoczeniu. Następstwem wieloletniego spożywania alkoholu może być także paranoja alkoholowa, czyli tzw. alkoholowy zespół Otella. Alkoholik ma urojenia dotyczące niewierności małżeńskiej lub partnerskiej.