Poglądów na temat alkoholizmu, które obowiązują powszechnie i stanowią społeczną ocenę tego zaburzenia jest wiele. Takie stereotypy to powtarzane przez wielu ludzi opinie o przyczynach nadużywania alkoholu, wieku, płci i statusie społecznym osób, narażonych na uzależnienie. Stereotypy dotyczą także zachowań osoby, będącej pod wpływem alkoholu. Pochopne ocenianie alkoholików niejednokrotnie jest dla nich krzywdzące i niekoniecznie musi mieć cokolwiek wspólnego z prawdą. Warto zatem zastanowić się, jakie stereotypy są najczęściej powtarzane w społeczeństwie i czym skutkują dla ogólnego obrazu osób pijących.
Alkoholik to margines społeczny
Z takim obraźliwym stwierdzeniem można spotkać się bardzo często. Brak szacunku do osób uzależnionych, traktowanie ich jako gorszą część społeczeństwa, obniżanie ich wartości – te aspekty zdecydowanie dominują i niewątpliwie krzywdzą nie tylko osoby uzależnione, ale również ich rodziny. Obraz alkoholika jako brudnego, zaniedbanego i generującego nieprzyjemny zapach ma także inne konsekwencje. Okazuje się, że wskutek takiego stereotypowego wizerunku często niezauważalny jest problem alkoholowy u osób z wyższym statusem społecznym. Warto podkreślić, że niejednokrotnie alkoholikami stają się osoby zadbane i eleganckie, mające pełne i pozornie szczęśliwe rodziny, rozwijające się zawodowo i spełniające w życiu codziennym. Mit alkoholika z ulicy sprawia, że ludzie nie podejrzewają nawet, że bliska im osoba może być alkoholikiem, gdyż nie pasuje do społecznego opisu tego zaburzenia.
Okazjonalne picie w weekendy to nie alkoholizm(?)
Czy aby stać się alkoholikiem, trzeba pić codziennie i być stale w ciągu odurzenia? Okazuje się, że nie. Dobrze funkcjonujący alkoholicy są w stanie ukrywać swój nałóg, w dni pracujące powstrzymują się od picia, za to upijają się w weekendy i inne dni wolne od pracy. Mechanizm ten jest często spotykany i znajduje społeczne przyzwolenie, jednak należy pamiętać, że cotygodniowe regularne picie to też alkoholizm! Osoba uzależniona jest w stanie, ukrywać swój nałóg i go bagatelizować. To może trwać latami i pozostawać niezauważalne dla otoczenia.
Alkoholik pije wyłącznie wysokoprocentowe trunki
Stereotyp alkoholika uwzględnia najczęściej spożywanie wysokoprocentowych napojów, a konkretniej wódki, która to staje się przyczyną uzależnienia. Często można spotkać się z przekonaniem, że piwo czy wino nie są w stanie uzależnić na tyle, aby spożywająca je osoba stała się alkoholikiem. Nic bardziej mylnego! Rodzaj spożywanego alkoholu nie ma najmniejszego znaczenia w rozwoju uzależnienia i warto o tym wiedzieć, aby móc zawczasu dostrzec problem u siebie lub swoich bliskich.
Alkoholik zawsze jest agresywny
Choć agresja stanowi jedno z najczęściej występujących zachowań u alkoholików, to nie może być uznana za normę. Są bowiem osoby uzależnione, które nie wpisują się w ten stereotyp. Są wycofane, unikają rozmów i konfrontacji, nie stają się impulsywne ani nerwowe, a nawet wręcz przeciwnie, mogą być spokojne, rozluźnione i mieć dobry nastrój. Dlatego, chcąc zdefiniować alkoholika i rozpoznać u niego potencjalną chorobę, nie można kierować się wyłącznie agresją.
Alkoholizm się dziedziczy
Powszechnie uznaje się, że dzieci alkoholików niejako skazane są na uzależnienie. Okazuje się jednak, że bycie dzieckiem alkoholika nie determinuje przyszłości i rozwoju podobnego problemu. Może tak się wydarzyć, jeśli dziecko wychowywane jest w atmosferze regularnego picia i przejmie podobny tryb życia czy radzenia sobie z problemami od rodziców. W takiej sytuacji alkoholizm będzie skutkiem wychowania i modelowania, a nie dziedziczenia. Warto zwrócić uwagę także na osoby z grupy DDA, czyli dorosłe dzieci alkoholików. Z uwagi na dorastanie w trudnych, anormalnych i obciążających warunkach są to niejednokrotnie ludzie z problemami emocjonalnymi. Wymagają wsparcia psychologicznego, aby poradzić sobie z przeżytą traumą czy deficytami relacji rodzinnych. Jednak skutkiem dorastania w rodzinie patologicznej nie musi być alkoholizm. Nieraz dzieci, których rodzice mieli problem z nałogiem, są bardziej świadome ryzyka i swoich reakcji.
Alkoholik może przestać pić, jeśli będzie chciał – jego picie to wybór
Ostatni mit, który także wyjątkowo krzywdzi osoby uzależnione. Pogląd, że picie jest wyborem przekreśla konieczność specjalistycznej terapii i pomocy alkoholikowi. Sprawia że osoba ta zostaje poddana surowej ocenie społeczeństwa, jest obwiniana i zupełnie niezrozumiana przez bliskich. Alkoholizm to choroba, której nie sposób zwalczyć silną wolą. Owszem, chęć zaprzestania picia jest niezbędna do terapii. Jednak odtrucie, wsparcie psychologiczne i merytoryczne, a także podnoszenie świadomości na temat choroby także odgrywają istotna rolę. Należy pamiętać o istocie alkoholizmu i nie powtarzać mitów, które narastają wokół tego zjawiska. Są one nie tylko krzywdzące, ale również znacznie utrudniają rozpoznawanie i leczenie. Przyczyniają się do rozprzestrzeniania się alkoholizmu w społeczeństwie.