Fenomen Facebooka trwa nieprzerwanie od ponad piętnastu lat i ciągle przybywa osób dołączających do grona facebookowiczów. Portal społecznościowy umożliwiający początkowo tylko utrzymywanie i rozwijanie typowo przyjacielskich relacji stał się z czasem narzędziem do kreowania swojego wizerunku w sieci. Dotyczy to nie tylko firm, ale również osób, które mają problem z własną tożsamością. Oprócz podtrzymywania i zawierania nowych znajomości, Facebook stał się miejscem, w którym wielu internautów zaczęło dzielić się swoimi codziennymi i osobistymi przeżyciami: kłopotami oraz radościami.
Uzależnienie podobne do innych
Zjawiskiem tym zajęli się naukowcy z Bergen. W wyniku przeprowadzonych badań, opublikowanych w raporcie „Facebook Addiction”, uznali, że spora grupa osób nałogowo korzysta z Facebooka. Bazowali tu na symptomach, które są charakterystyczne dla różnego rodzaju uzależnień: narkotyków, leków, alkoholu, komputera, internetu etc. Sprawdzali m.in. poziom fascynacji portalem, jak zmienia się nastrój pod jego wpływem, częstotliwość korzystania z Facebooka i objawy odstawienia. Okazało się, że na działanie mediów społecznościowych najbardziej podatne są młode osoby, a pod względem płci – kobiety. Częściej korzystają z nich ekstrawertycy niż introwertycy oraz ci, którzy są mniej pewni swojej pozycji społecznej i w ten sposób łatwiej jest im komunikować się z innymi. Problem więc zaczyna się wówczas, gdy codzienne życie rozgrywa się tylko na facebookowym profilu, a ilość znajomych albo lajków pod postami jest wyznacznikiem wartości danej osoby. O problemie należy mówić również wtedy, gdy osoba korzystająca z Facebooka zaczyna izolować się od realnego życia i zaniedbuje rzeczywiste relacje międzyludzkie z rodziną i znajomymi.
Czy jesteś uzależniony od Facebooka?
Aby samemu sprawdzić stopień uzależnienia, warto odpowiedzieć sobie na 6 podstawowych pytań (kryteriów) opracowanych przez naukowców z Bergen:
- czy myślenie o Facebooku lub planowanie korzystania z niego zajmuje ci dużo czasu?
- czy odczuwasz coraz większą chęć i potrzebę korzystania z Facebooka?
- czy Facebook służy ci do zapominania o problemach osobistych?
- czy próby ograniczenia korzystania z serwisu zakończyły się niepowodzeniem?
- czy sytuacja, w której nie możesz skorzystać z Facebooka powoduje, że stajesz się niespokojny/a lub zmartwiony/a?
- czy korzystanie z Facebooka negatywnie odbija się na Twojej pracy?
W odpowiedzi należy używać sformułowań: bardzo rzadko, rzadko, czasami, często i bardzo często. Cztery odpowiedzi „często” lub „bardzo często” mogą oznaczać już, że jesteś uzależniony.
Jak nie dać się uzależnić?
„Życie” na Facebooku pochłania mnóstwo czasu. Przeglądanie zdjęć, czytanie postów, granie w gry, które są dostępne – to pożeracze czasami nawet wielu godzin, jeśli osoby, które z tego korzystają nie potrafią sobie wyznaczyć umiaru. Jak więc nad tym zapanować, korzystać z Facebooka „zdrowo” i nie uzależnić się od niego? Warto spróbować zacząć częściowo ignorować prośby i zaproszenia, które spływają, a dotyczą np. udziału w jakiejś grze etc. Wybierać tylko te, które są naprawdę interesujące lub wartościowe. Podobnie też działać w drugą stronę – samemu ograniczyć wysyłanie próśb czy powiadomień. Pomocne może okazać się także filtrowanie wiadomości, aby nie otrzymywać powiadomień o rzeczach mało istotnych, rozpraszających, wybijających z rytmu innych codziennych obowiązków i zajęć. Lepiej też unikać ściągania gier i grania w nie, rozwiązywania różnych quizów oraz ciągłego dodawania opinii, komentarzy, które zabierają bardzo wiele czasu i wciągają. Można też skorzystać z trybu offline zamiast online, aby nie być stale dostępnym i oczekiwać na to, że ktoś do nas napisze.