Coach i coaching to dziś bardzo modne słowa i zagadnienia. Współpracowanie z osobą, która może nam pomóc w rozwoju osobistym lub karierze zawodowej, jest dla wielu osób obligatoryjnym celem życiowym. Ale czy na pewno od razu trzeba zatrudniać specjalistę, skoro przecież to my sami jesteśmy najbardziej świadomi naszych mocnych i słabych stron? Czy można więc zostać własnym coachem (self-coachem)? Dlaczego nie!
Trójkąt pytań
Każdy z nas dysponuje pulą talentów. Nie zawsze jednak potrafi je odpowiednio wykorzystać. Jak więc nauczyć się nimi zarządzać w kontekście osiągania różnych celów w życiu? Trzeba zmotywować siebie do działania. Dotyczy to zarówno realizacji założeń dotyczących życia prywatnego, jak i ścieżki zawodowej. Wystarczy tylko rozważyć pewne opcje i połączyć je z własnymi kompetencjami, aspiracjami i możliwościami.
W coachingu liczą się trzy ważne pytania:
1. Co chcesz osiągnąć?
2. Jakie masz zasoby wewnętrzne i zewnętrzne, które pomogą zrealizować Ci wytyczony cel?
3. Co możesz zmienić lub poprawić, aby jeszcze szybciej osiągnąć dany cel?
Wypisz więc cele, szeregując je od najważniejszego do najmniej ważnego. Określ zasoby, czyli swoje możliwości i przypisz je do każdego celu. Następnie znowu je uszereguj według posiadanych zasobów. Warto pomyśleć również o wsparciu – samodzielnie bowiem nie zawsze da się zorganizować odpowiednie warunki do realizacji określonych założeń. W ciągu dnia wykorzystaj każdą sytuację, aby zrealizować jakiekolwiek swój cel. Nie napieraj jednak na niego i nie wyrzucaj sobie błędów.
Bądź dla siebie ekspertem
W realizacji postawionych celów ważne będzie wsłuchanie się w siebie, czyli komunikacja z samym sobą. Wgląd do własnego wnętrza to m.in. świadomość swoich mocnych i słabych stron czy dotarcie do ukrytych emocji, myśli i przekonań. Zdarza się bowiem, że mamy problem, aby przyznać się przed samym sobą do pewnych rzeczy. W self-coachingu ważna jest wiara w siebie i swój potencjał – mimo porażek, napotykanych przeszkód, braku wsparcia ze strony otoczenia. Zamiast obwiniania się, podejmuj świadome działanie w kierunku pożądanych celów. W tej podróży przyda się m.in. asertywność (w tym wewnętrzna) oraz odwaga.
Jestem, a nie – chcę być/bedę
Będąc własnym coachem bierzesz odpowiedzialność za swój szeroko pojęty rozwój. Odkrywasz swoje wzorce myślowe i wykorzystujesz aktywnie własny potencjał. Ustalaj cele w czasie teraźniejszym. Nie pisz więc np. „chcę być bogaty”, tylko „jestem bogaty”, zamień „chcę być zdrowy” na „jestem zdrowy” itd. Choć to trudne, to jednak nie pozwalaj na to, aby w pośpiechu dnia codziennego rozmywały się Twoje postanowienia. Nie zapominaj o nich. Jeśli zauważysz, że Ci umykają, zajrzyj do swoich notatek. Musisz też być świadom tego, co zyskasz, realizując założone cele – a co stracisz, jeśli nie uda się ich dopiąć.
Uważna refleksja i analiza swojej dotychczasowej ścieżki zawodowej, wytyczenie własnych celów i określenie sposobów, dzięki którym je osiągniesz – to najważniejsze rzeczy, jakie powinny przyświecać roli self-coacha. Sam możesz dokonać zmian w swoim życiu i podążać w kierunku, w którym chcesz.