W bliskiej relacji dwóch osób trudno uniknąć czegoś takiego jak kłótnia. To sytuacja, która przydarza się nawet najlepiej dobranym parom. Powody mogą być różne – na pozór błahe takie jak niewyrzucenie śmieci, porozrzucane skarpetki, niezrobienie zakupów, ale i poważniejsze – brak zrozumienia, odmienne zdanie w jakiejś kwestii czy poczucie skrzywdzenia. Kłótnia jest potrzebna przede wszystkim z racji tego, że stanowi potwierdzenie na to, że obie strony są dla siebie ważne i nieobojętne.
Problem polega jednak na tym, aby umieć je właściwie, konstruktywnie rozwiązywać albo zapobiegać tym, które mogą przyczynić się do prawdziwego kryzysu w relacji. Są tacy, którzy uważają, że kłótnie w związku dodają mu pikanterii, większej namiętności. Jednak czasami ich wpływ jest bardziej destrukcyjny…
Uwaga – coś się dzieje!
Kłótnie w związku, jak i w życiu, są naturalnie wpisanym elementem. Istnieją bowiem pewne kwestie, które u każdej ze stron z czasem zaczynają rodzić złość, niezgodę na zaistniałą sytuację. Jeżeli gniew jest zbyt długo tłumiony, to potem ujawnia się ze zwiększoną siłą w najmniej spodziewanym momencie. Konflikt zawsze sygnalizuje, że jest jakiś kłopot. Prowadzi do rozwiązania nurtującego problemu, oczyszcza atmosferę. Otwiera drogę do szczerej dyskusji – takiej, w której nie powinny dominować krzyk czy przemoc, ale atmosfera, w której można na spokojnie przekazać swoje argumenty w danym temacie.
Ochłoń, zanim rozpętasz burzę
Jak uniknąć sytuacji konfliktowych w związku? Jeśli zbiera się na „burzę”, gdy złość zaczyna osiągać punkt kulminacyjny lepiej czasami złą energię spożytkować w inny sposób. Posprzątać dom, pójść pobiegać albo na spacer lub w jakikolwiek inny sposób wyładować złość, żeby jej wybuch nie przyczynił się do zniszczenia związku. W momencie, kiedy człowiek jest roztrzęsiony i nie potrafi zapanować nad złością, to nie rozwiąże żadnego problemu. Jak opadną emocje, wówczas można podejść do kwestii rozmowy. Nie zawsze partner będzie chciał od razu rozmawiać – wtedy trzeba dać mu czas na to, aby był gotów. W konstruktywnej kłótni nie ma miejsca na wyzwiska, obrażanie drugiej osoby i obrażanie się, przypominanie wcześniejszych, bolesnych konfliktów czy zranień. Agresja słowna czy fizyczna nie ułatwi dojścia do porozumienia. Nie zawsze również skutecznym sposobem będzie przyjęcia postawy pasywnej, czyli milczenia, izolacji, wycofania, wręcz obojętności. Reakcją drugiej strony może być wówczas np. frustracja.
Zasady dobrej kłótni
Choć brzmi to może dziwnie, ale stosując pewne zasady, można „dobrze się kłócić”. To sytuacja, która opiera się przede wszystkim na próbie zrozumienia siebie i partnera/partnerki. Ważna jest szczerość – ale nie poprzez mówienie wszystkiego, co nam przyjdzie do głowy, krzywdzące porównania, uderzanie w bolesne miejsca drugiej strony. To potem obniża poziom zaufania i wyrządza obu stronom krzywdę. Jeżeli pewne tematy powtarzają się w kłótniach, wówczas można zaplanować specjalną rozmowę im poświęconą. Stworzyć odpowiednie warunki i wyznaczyć ramy. Ważne jest to, aby wiedzieć, co chce się powiedzieć drugiej stronie, zastanowić się, o co może chodzić partnerowi, jakie rozwiązanie będzie najbardziej rozwojowe dla relacji. W „dobrej kłótni” nie chodzi o tłuczenie talerzy, choć emocji oczywiście też nie należy chować. Złość, smutek, lęk, bezradność i inne odczucia powinno się tylko odpowiednio zaadresować. „Wygrana” kłótnia może wiele zmienić w związku i dać szansę na jeszcze większą bliskość. Może też stać się wytyczną do tego, aby zająć się również sobą.
Aby uniknąć kłótni ….
Jeśli kłótnie w związku zdarzają się sporadycznie, to poza oczyszczeniem atmosfery, potrafią bardziej scementować związek. Gdy jednak pojawiają się regularnie, to wówczas oznacza to, że w związku brakuje komunikacji i jeśli sytuacja w tym obszarze nie poprawi się, to wówczas może dojść do rozpadu relacji. Trzeba więc zdiagnozować źródło problemu. Co jeszcze może uchronić nas od kłótni”
- nie dawać się sprowokować – czasami partner specjalnie szuka okazji do zaczepki,
- unikać spornych tematów – zwłaszcza, jeśli nie mają one bezpośredniego wpływu na związek,
- nie dokuczać partnerowi – lepiej na spokojnie powiedzieć co nas w nim denerwuje,
- nie złościć się o drobnostki – każdy ma prawo do słabszego dnia,
- nie mścić się na partnerze, nie odbijać piłeczki – rewanż nie przyniesie ulgi, lepiej powiedzieć partnerowi jak nas skrzywdził,
- próbować obrócić sprawę w żart – to bardzo dobry sposób na to rozluźnienie atmosfery,
- starać się nie krytykować partnera – bo każdy z nas ma jakieś wady…
Lepiej też na bieżąco dzielić się swoimi odczuciami, problemami czy potrzebami, zanim dojdzie do ich eskalacji. Poznając i analizując na spokojnie argumenty partnera, można nabrać dystansu do sytuacji, pójść na jakieś ustępstwa czy doprowadzić do kompromisu. Ważne są priorytety obu stron. Trzeba je jednak tak pogodzić, aby obie strony były usatysfakcjonowane. Kłótnie mają też charakter intymny – o tym również warto pamiętać. Poruszają zazwyczaj delikatne kwestie, których lepiej nie ujawniać przy świadkach.