Program 12 kroków — droga do trzeźwości
W terapii przeciwalkoholowej bardzo ważne są fundamenty. Dla alkoholika podejmującego to wyzwanie wskazówką życiową często staje się zbiór zaleceń, który nazywany jest „12 krokami”. To rodzaj programu życiowego, który można podjąć, gdy przestaje już wystarczać sam fakt niepicia alkoholu. Swego rodzaju recepta na to, jak można na co dzień dążyć do szczęśliwego i wydajnego życia. Nie zawsze udaje się go od razu i z sukcesem zrealizować. Porażki też trzeba wliczyć, decydując się na realizację tych zasad w praktyce.
Historia spotkań Anonimowych Alkoholików
Historia spotkań osób uzależnionych od alkoholu sięga lat 30. XX wieku. Na pierwszym, dość spontanicznie zorganizowanym, spotkały się trzy osoby: biznesmen, makler i lekarz. Mało kto wie o tym, że cały ruch anonimowych alkoholików (AA) wywodzi się z chrześcijańskiej Grupy Oksfordzkiej. Pod taką samą nazwą funkcjonuje zresztą do dzisiaj. Działalność tej wspólnoty bazuje na programie 12 kroków wyjścia z uzależnienia. Najważniejszym celem, który przyświeca organizacji, jest dążenie do wyleczenia z nałogu, który destabilizuje niemal każdy aspekt życia, od rodzinnego po ekonomiczny. Osoby, które stoją na czele klubów AA, czują się niejako posłannikami, a ponadto mają merytoryczną wiedzę na temat uzależnień oraz wieloletnie doświadczenie w pomocy słabszym. Co więcej, oni sami w przeszłości często zmagali się z uzależnieniem od alkoholu. Kto może przystąpić do AA? Na spotkanie może wybrać się każdy, kto pragnie poradzić sobie z problemem alkoholowym. Program 12 kroków będzie skuteczny u każdego alkoholika, który czuje odpowiednią motywację i realna chęć pozbycia się swojego nałogu. Ważne jest, aby leczenie nie było oparte na przymusie. Wówczas, prawie na pewno, nie będzie ono skuteczne. Część z takich mitingów ma charakter otwarty, co oznacza, że każdy może wziąć w nich udział. Również z członkiem rodziny lub osobą bliską. Na spotkania takie przychodzą również DDA, czyli dorosłe dzieci alkoholików, które mają w pamięci trudny okres dzieciństwa u boku uzależnionych rodziców lub jednego z nich. Jeszcze inne spotkania 12 kroków mają charakter zamknięty.
Pierwsze spotkanie z zasadami
Z programem „12 kroków” alkoholik spotyka się podczas spotkania wspólnoty Anonimowych Alkoholików. To:
Z programem „12 kroków” alkoholik spotyka się podczas spotkania wspólnoty Anonimowych Alkoholików. Jak przestać pić w 12 krokach? Oto podstawowe zasady:
- Przyznanie się przed samym sobą, że straciło się kontrolę nad ilością wypijanego alkoholu i nad własnym życiem. Dla wielu jest to jedna z najtrudniejszych decyzji w życiu i często jest mylona z przyznaniem się do błędu. Tak naprawdę jest to akt odwagi.
- Uwierzenie, że istnieje „większa siła”, która może uzdrowić i pomóc odzyskać zdrowy rozsądek i równowagę w życiu. Takie zaufanie pozwala na poczucie równowagi, która jest w życiu niezbędna.
- Postanowienie powierzenia swojego życia Bogu – bez względu na to, jak pojmuje się swojego Boga.
- Zrobienie gruntownego i odważnego rachunku sumienia. Etap ten wymaga czasu i należy w nim uwzględnić wszystkie negatywne skutki, jakie wywarło na chorym oraz jego bliskich uzależnienie od alkoholu. Dobrze jest, gdy alkoholik uzmysłowi sobie, jakie mogłyby być dalekosiężne konsekwencje choroby.
- Wyznanie Bogu, sobie samemu i ludziom, na czym polegały nasze przewinienia i błędy. Dla ułatwienia można je spisać na kartce.
- Bycie gotowym do współpracy z Bogiem w walce z nałogiem.
- Zwrócenie się do Boga o usunięcie braków i niedostatków z naszego życia.
- Zrobienie listy osób, które się skrzywdziło i którym chce się zadośćuczynić. Nie jest wstydem spytać o to swoich najbliższych.
- Zadośćuczynienie osobom, które się zraniło przez swój nałóg. Nie chodzi tutaj jednak o wymiar materialny, a duchowy. Jeśli krzywdę poniosły małżonek lub dzieci osoby uzależnionej, zadośćuczynieniem może być wspólne, częstsze spędzanie razem czasu. Należy pamiętać, że dobra fizyczne nigdy nie zastąpią więzi rodzinnych.
- Kontynuowanie rzetelnego rachunku sumienia i przyznawanie się do popełnionych błędów.
- Dążenie do coraz doskonalszej więzi z Bogiem poprzez medytację i modlitwę oraz prośba o poznanie Jego woli i zdolność jej zaakceptowania i wypełniania. Taką formę mogą przybierać nawet spacery po lesie lub samotny kontakt z przyrodą, który działa uspokajająco i pozwala na spojrzenie na swoje życie z innej perspektywy.
- Duchowe przebudzenie, dzięki któremu możliwe jest niesienie pomocy innym osobom uzależnionym od alkoholu.
Sama nazwa terapii 12 kroków nie jest przypadkowa. Uważa się, że nawiązuje ona do liczby biblijnych apostołów. Warto pamiętać jednak, że leczenie to nie może być jedynym, które stosuje się u osób uzależnionych. Jest to jednak dobre uzupełnienie farmakoterapii i innych metod konwencjonalnych. Część alkoholików ma problem z trwaniem w trzeźwości. W związku z tym może pojawić się potrzeba powtórzenia wszystkich 12 kroków. Nie jest to powodem do wstydu i poczucia rozczarowania. Gorycz porażki mogą uznać jedynie ci, którzy nie wyrażą chęci na kontynuowanie leczenia.
Praca nad zmianą życia
„12 kroków” to program duchowy, silnie odwołujący się do wiary, ale aby w nim uczestniczyć, nie trzeba wierzyć w Boga. Duchowość to nie to samo co religijność. Każdy inaczej pojmuje „większą siłę”, czy powierzenie swojego życia Bogu – takiemu, jak go pojmuje. Systematycznie stosowane zasady i wymieniane z innymi uczestnikami mają pomóc osobie uzależnionej wyzwolić się z nałogu. Osoba uzależniona od alkoholu zaczyna realizacje programu „12 kroków” od przyznania się do tego, że sama nie daje rady z rzuceniem nałogu. To nie jest proste, gdyż alkoholikowi trudno potwierdzić to, że jednak władzę absolutną nad jego życiem miał alkohol i to on „zarządzał” jego różnymi obszarami. Jest bezsilny wobec alkoholizmu, ale nie wobec choroby alkoholowej, którą może spróbować zatrzymać. Gdy jednak wszelkie metody poradzenia sobie samodzielnie z uzależnieniem zawiodły, potrzebne jest tak bardzo wsparcie ze strony innych. Zwłaszcza dotyczy to tych, którzy borykają się z podobnym problemem, a także „siły wyższej” – wiary w to, że jest w stanie pomóc wyzdrowieć.
Bóg może mieć różną postać. Wyznanie zarówno jemu, jak i innym osobom, na czym polegały popełniane przez alkoholika błędy w życiu to forma niezwykle szczerej autorefleksji i wprowadzania porządku w jego życie. Zrobienie listy miejsc, sytuacji, kiedy sięgał po alkohol, osób skrzywdzonych przez niego (żona, dzieci itd.) – nie tylko w okresie picia – to swego rodzaju „inwentaryzacja”. Pozwala ona uzyskać pełen obraz czasu, w jakim osoba uzależniona, nie była często świadoma tego, jak bardzo rani siebie oraz innych, negatywnych konsekwencji swoich czynów pod wpływem alkoholu lub z powodu jego braku. Temu działaniu towarzyszy prośba alkoholika o to, aby przyjaciele, rodzina i inne osoby pomogły mu uniknąć kolejnych kuszących sytuacji. Uzależniony też deklaruje, że zrehabilituje się tym, którzy przez niego cierpieli. I nie wystarczy tu tylko sam fakt, że już nie pije czy „przepraszam” w momencie, kiedy skutki były znacznie poważniejsze. Poza zadośćuczynieniem obiecuje także, że będzie pomagać osobom, które nie radzą sobie z chorobą alkoholową.
Start w nowe życie
Osoby, które wdrożyły w swoje życie zasady „12 kroków”, często dochodzą w nim do takiego poziomu, jakiego nie osiągnęłyby wcześniej, będąc nieuzależnionymi. Jest to bowiem świetny sposób na to, aby na spokojnie zastanowić się nad sobą, nad relacjami z innymi, medytować i rozmyślać, a także rozwijać swoją przestrzeń duchową. Program „12 kroków” pomaga również rozwiązywać inne problemy życiowe, zmagać się z własnymi wadami poprzez ciągłe pracowanie nad ich usunięciem. Rachunek sumienia musi być robiony na bieżąco – taki jest jeden z jego celów. Jest to także swego rodzaju mobilizacja do tego, aby na bazie własnych doświadczeń, pomagać innym alkoholikom. „12 kroków” to proces terapeutyczny nie tylko dla samego alkoholika, ale także wzajemnej psychoterapii innych osób uzależnionych od alkoholu. Zasady programu „12 kroków” to nie tylko cenne wskazówki dla osób walczącym się z chorobą alkoholową. Są na tyle uniwersalne, że mogą z nich korzystać także ci, którzy uzależnieni są od narkotyków, seksu, komputera itd. Program „12 kroków” wypracowany został przez Anonimowych Alkoholików i zaadaptowany później przez inne wspólnoty pomagającej osobom z nałogami. Zmienia się więc tylko w pierwszym punkcie nazwę uzależnienia.
Co daje metoda 12 kroków i czy jest skuteczna?
Przejście przez 12 kroków alkoholika wymaga zaangażowania i motywacji. Życie bez permanentnego stanu upojenia może początkowo wydawać się dla chorego niemożliwe. Przebrnięcie przez wszystkie etapy uczy przede wszystkim umiejętności funkcjonowania bez napojów procentowych. Ponieważ jest to związane z dużym nakładem pracy i cierpliwością, cały proces uczy uzależnionego pokory. Pierwszą czynnością powinno być przyznanie się przed samym sobą do posiadania problemu i tego, jakie są jego skutki. Uważa się, że wiara w Boga znacznie ułatwia pokonanie 12 kroków alkoholika, jednak nie jest warunkiem koniecznym do wzięcia udziału w programie AA. Podczas spotkań kluczowe jest głównie wsparcie oraz uczucie przynależności do większej grupy, w której każdy ma podobne problemy. Wielu zadaje sobie pytanie „jak wyjść z alkoholizmu metodą 12 kroków”? Niestety nie ma jednej recepty. Szansa na powodzenie wzrasta wraz ze stopniem zaangażowania i wsparcia bliskich osób. Wiadomo, że miliony chorych na całym świecie, które korzystały z pomocy udzielanej przez kluby AA, wygrały walkę z nałogiem. Cieszą się oni teraz upragnioną wolnością psychiczną i żyją w abstynencji. Należy jednak mieć na uwadze fakt, że alkoholikiem jest się przez całe życie, a praca nas sobą powinna być permanentna. Podsumowując, alkoholizm da się wyleczyć w 12 krokach. Jednakże konieczne wykonanie pierwszego kroku na drodze do całkowitej wolności. Zapraszamy do zapoznania się z ofertą Prywatnego Ośrodka Leczenia Uzależnień i Współuzależnień Agnus.