Najgorsze, że ludzie sami sobie wyrządzają taką krzywdę. Oprócz efektów długofalowych, mogą ich przecież dotknąć jakieś typowe nieszczęścia. A gdyby facet w samochodzie nie zdążył zahamować? A gdyby tamten się potknął? Widziałem parę filmików z efektami zażycia dopalaczy... Jeden facet tak się rzucał, że sanitariusze nie mogli go przypiąć pasami do łóżka. Szkoda, ze tak mało się o tym mówi w telewizji, bo może mniej każdego dnia byłoby zapaści albo przypadków śmiertelnych.