Chciałam Was zapytać, czym właściwie wg Was jest zakupoholizm? Uzależnieniem od posiadania nowych rzeczy czy raczej uzależnieniem od ich nabywania? Moim zdaniem to raczej będzie ta druga definicja, czyli wewnętrzna konieczność ustawicznego poszukiwania nowych doznań poprzez kupowanie. Zwłaszcza, że zakupoholicy często kupują rzeczy, które nie są im w ogóle do niczego potrzebne. No ale czekam też na Wasze opinie. Może macie jakieś przykłady z życia wzięte, którymi chcielibyście się podzielić?