ZADZWOŃ TERAZ: 533 221 555

Prywatny Ośrodek Leczenia Uzależnień i Współuzależnienia

533 221 555 czynne 24/7 You TubeGoogle Plus

środa, 18 maj 2016

Wewnętrzna krytyka - jak poradzić sobie z wrednym głosem w Twojej głowie?

Zgłasza gorzkie uwagi pod Twoim adresem, wątpi w Twoje możliwości, straszy Cię… Twój wewnętrzny głos krytyki to rzecz, która jest dla Ciebie codzienną zmorą? Przytłacza, demotywuje, zakłóca Twój wewnętrzny spokój, sabotuje Twoje marzenia i plany? Nieustannie musisz się z nim mierzyć i ciągle masz poczucie wielkiej przegranej? Weźmy w takim razie pod lupę Twojego krytyka wewnętrznego!

Chroni i wspiera, a potem… osłabia

Wewnętrzny głos krytyki to nic innego jak zbiór Twoich negatywnych myśli o sobie samym. Pojawia się już we wczesnym dzieciństwie i jego zadaniem – wbrew pozorom – jest to, aby Cię… chronić i wpierać. Założenie jest bowiem takie, że głos skrytykuje Cię jako pierwszy, abyś uniknął popełnienia błędów. Tym samym nie narazisz się na to, by inni Ci dogryzali lub robili krytyczne uwagi. Z czasem zaczynamy się do niego przyzwyczajać, a on się spokojnie w nas rozrasta. Nawet nie zauważamy, że zamiast bardziej nas wzmacniać, to… zaczyna nas osłabiać. Przez niego nasze własne poczucie wartości i pewność siebie maleją. Jednak ile można poddawać się ciągłemu krytykowaniu, przemocy słownej? Na pewno widzisz, że to on stoi za pogłębiającym się uczuciem smutku, zawstydzenia, bezradności; osłabia nadzieję, wiarę w powodzenie podejmowanych przez Ciebie działań.

Warto zapisywać sobie te negatywne myśli. Spróbuj sam: „Znowu mi nie wyszło, mogłem się bardziej postarać”. A potem odpowiedz sobie: Czy te myśli wspierają mnie w realizacji celu? Co czuję słysząc je? I zastanów się: Co w takim razie doda mi skrzydeł – jakie stwierdzenie będzie miało motywujący wydźwięk? Przecież całą sytuację tak naprawdę można odwrócić: „Zrobiłem wszystko co było można, najlepiej jak umiałem”. Pochwal od czasu do czasu samego siebie, aby Twój głos wewnętrzny, który potrafi tylko ranić, usłyszał, że jednak potrafisz być w czymś dobry. Nie daj się mu zmanipulować! Ta praca nad sobą jest jak droga do wolności – napływające myśli idą pod lupę i tylko od Ciebie zależy, jaki im nadasz kształt i jaką wartość. Wyznaczasz granicę stanowczym „dosyć”!

Bezdenna studnia, więzienna cela – odkryj, kim jesteś

Jak jeszcze można pozbyć się tego wrednego głosu, który siedzi w Twojej głowie i zamiast Ci pomagać, wpędza w kompleksy, zaniża samoocenę? Możesz spróbować sobie wyobrazić, że umieszczasz go w więziennej celi, wrzucasz do bezdennej studni. Do miejsca, z którego się nie może wydostać, skąd go nie słychać. To tylko metafora, ale może okazać się bezcenna, aby odseparować ten wewnętrzny głos od reszty siebie, wpływania na Twoje życie. Możesz również spróbować zacząć go przedrzeźniać, wyśmiewać, kpić z niego aż odpuści. Dzięki temu masz szansę odkryć kim naprawdę jesteś.

Zarządzanie własnym głosem wewnętrznym

Ponieważ sam tworzysz swój głos wewnętrzny, możesz również nauczyć się nim zarządzać. Potrzebny jest w tym tylko odpowiedni dystans. Nie można mylić krytycznego głosu z rozsądkiem, bo często jest on odbiciem osób, które miały w jakimś stopniu wpływ na Twoje życie. Mogą to być rodzice, nauczyciele, koledzy… Wewnętrzny głos jest siłą wypadkową doświadczeń, jakie zebrałeś i rad, jakich Ci udzielono. Nie oznacza to jednak, że nie warto w ogóle słuchać własnej intuicji – czasami bowiem jej uwagi są naprawdę słuszne.

Prowadzenie dialogu samego z sobą to rzecz naturalna. Jeśli te rozmowy nas inspirują, motywują do działania, to jest dobrze. Pomagają bowiem realizować plany i spełniać marzenia. Gdy jednak przestają się liczyć nasze osiągnięcia, mocne strony, a zaczynamy skupiać się na wadach i porażkach, to znaczy, że do głosu doszedł nasz wewnętrzy krytyk. Grunt to odróżniać, co jest dla nas naprawdę ważne i nie poddawać się jedynie złym opiniom. Wręcz przeciwnie – należy bronić tego, co jest dla nas ważne. Być może nie będzie to łatwe wyzwanie, ale warto się go podjąć.

Ocena: 5

Wszystkich ocen: 62

Skomentuj