Dziecko nie chce jeść – kiedy jest to powód do niepokoju? Czy to mogą być zaburzenia odżywiania?

Nawyki żywieniowe dziecka kształtuje się przede wszystkim w rodzinie. Przekłada się to na wiele rzeczy: spożywanie posiłków, rodzaje pokarmów i stosunek do własnego ciała. Dziecko-niejadek to problem, który zdarza się w wielu rodzinach. Martwi nas to, że nasza pociecha nie chce prawie w ogóle jeść albo robi to w nadmiernych ilościach, czy wybrzydza. Jej waga balansuje gdzieś pomiędzy właściwą, niedowagą lub nadwagą. W czym może tkwić przyczyna takiego zachowania? Czy w przypadku kilkulatka można już mówić np. o anoreksji czy bulimii?

Rzadkie przypadki, ale się zdarzają

Jadłowstręt psychiczny, czyli anoreksja dotyczy głównie nastolatek, gdyż występuje w wieku 15-18 lat. To okres dojrzewania, podczas którego ciało dziewczynki nabiera kobiecych kształtów. Największy problem z anoreksją mają dzieci uprawiające np. lekkoatletykę, gimnastykę artystyczną, taniec, balet, pracujące jako modele i modelki, ponieważ preferowana jest tu szczupła sylwetka. Bulimia z reguły dotyczy osób, które skończyły 18 lat.

Anoreksja i bulimia są na szczęście bardzo rzadkimi przypadkami u małych dzieci. Zdarza się jednak, że dziecko boi się przytyć, dlatego odmawia jedzenia i doprowadza do niedowagi.

Jeśli więc zaobserwujemy brak apetytu, spadek masy ciała czy wymioty po spożywaniu posiłków, powinniśmy spróbować dowiedzieć się, w czym tkwi przyczyna takiego zachowania.

Inne źródło problemów

Zaburzenia jedzenia mogą mieć różne przyczyny. Czasami dziecko chce w ten sposób coś zasygnalizować swoim rodzicom. Ma jakiś problem, nie umie sobie z nim poradzić i niejedzeniem zwraca na niego uwagę, systematycznie odmawiając spożywania posiłków. Przyczyną tego typu problemów może być np. pojawienie się rodzeństwa, wyjazd bliskiej osoby, kwestie stawiania granic w wychowaniu. Takie zakłócenia występują często także u dzieci, które po raz pierwszy idą do przedszkola czy szkoły. Z reguły jednak mijają one samoistnie.

Obawy i lęki

Czasami problemem u dziecka może być obawa przed zadławieniem, strach, że jedzenie może je w jakiś sposób skrzywdzić. Może to być efekt nerwicy lękowej.

Innym rodzajem problemów z jedzeniem jest selektywne zaburzenie odżywiania, którego przyczyna tkwić może w jakimś traumatycznym zdarzeniu – zakrztuszeniem się jakimś pokarmem, silnymi wymiotami, bólem gardła. Towarzyszy mu silna niechęć do jedzenia i lęk przed nim. Chory jest zazwyczaj w stanie zjeść tylko jeden rodzaj pokarmu (rzadziej więcej). Dziecko kaprysi, grymasi, wypluwa pokarm o określonym zapachu, wyglądzie i konsystencji. Nie ma za to problemów z jedzeniem zaakceptowanych przez siebie pokarmów. Ta wybiórcza dieta może prowadzić do zaburzeń w rozwoju dziecka (niedożywienie, zahamowanie wzrostu) oraz niedoboru witamin, mikroelementów etc. Selektywne zaburzenie odżywiania z reguły samo ustępuje i nie wymaga leczenia.

Spaczone łaknienie

Zaburzeniem odżywiania jest też pica. To spaczone łaknienie, które polega na jedzeniu rzeczy niejadalnych takich jak np. tynk, włosy, papier, piasek, glina. Przyczyną może być niedobór jakiś składników w diecie – np. wapnia, żelaza lub zaburzenia psychiczne czy problemy psychologiczne. Jest to o tyle groźny przypadek, że może dojść do ciężkiego zakażenia pasożytami, bakteriami, czy zatrucia np. metalami ciężkimi.

W ostatnich latach wzrosła również ilość dzieci, które maja nadwagę. Nadmierny apetyt może wynikać z rzadkiej choroby genetycznej – zespołu Pradera-Willego, która objawia się m.in. brakiem odruchu ssania, trudnościami w karmieniu, nadmiernym apetytem, opóźnionym rozwojem psychoruchowym i mowy.

Nie zawsze podłoże zaburzeń w jedzeniu stanowią problemy psychiczne. Czasami jest to uwarunkowane jakimiś problemami biologicznymi. Dlatego w pierwszej kolejności powinno się wykluczyć alergie pokarmowe, choroby zakaźne, wady przełyku, żołądka i inne. Temat też można skonsultować z dietetykiem, aby ocenił czy menu dziecka jest właściwe. Jeśli uzna, że tak, a kłopoty z jedzeniem nie będą wynikać z problemów biologicznych, wówczas najlepiej udać się do psychologa.

Scroll to Top
Nie czekaj. Zadzwoń teraz.