ZADZWOŃ TERAZ: 533 221 555

Prywatny Ośrodek Leczenia Uzależnień i Współuzależnienia

533 221 555 czynne 24/7 You TubeGoogle Plus

Zaczyna się zwykle od okazjonalnego grania w towarzystwie. Obstawia się najpierw niewielkie kwoty, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia… Przychodzi coraz silniejsze pobudzenie, a w grę zaczynają wchodzić coraz większe stawki. Dopóki sprzyja szczęście i nie brakuje pieniędzy, wszystko jest ok. Kiedy jednak kończy się dobra passa, a chęć grania jest nie do okiełznania, to zaczynają się kłopoty…

Związków, które mogą wywoływać uzależnienie, jest całe mnóstwo. Jak się okazuje, ludzie od zawsze lubili się odurzać, ale jeszcze nigdy dotąd nie mieli dostępu do tak szerokiej gamy substancji psychoaktywnych, jak dzisiaj. Ocena tego, które z nich są najgroźniejsze, nie jest łatwa, zwłaszcza że każdy człowiek inaczej reaguje na narkotyki. Oto lista najniebezpieczniejszych substancji uzależniających, stworzona na podstawie prestiżowego pisma medycznego „The Lancet”.

Często lekarstwem na smutki i przygnębienie jest alkohol lub inne substancje psychoaktywne. „Polepszamy” sobie nimi nastrój, bo działają na nas rozluźniająco, wprowadzają w stan euforii. Jest to jednak efekt krótkotrwały. Z czasem ilość i częstotliwość przyjmowania używek niepokojąco się zwiększa. I tak rodzi się problem nałogu. Uzależnienie wiąże się z występowaniem różnych wahań nastroju. Raz jest on dobry, a raz zły. Nazywa się to rezydualnymi zaburzeniami afektywnymi. Osoba uzależniona przeżywa depresję, smutek, brakuje jej wiary w siebie, odczuwa przygnębienie. Męczą ją również wyrzuty sumienia oraz zaburzenia łaknienia.

Według piramidy potrzeb Maslowa człowiek ma kilka potrzeb: fizjologiczna, bezpieczeństwa, przynależności, uznania i samorealizacji. Dlatego nie dziwi nikogo, że ktoś chce się napić wody, oddychać albo zjeść, gdyż są to najważniejsze czynności, bez których człowiek nie mógłby żyć. Jednak jedzenie w dzisiejszych czasach nie jest tylko po to, aby zaspokoić głód, ale również dostarcza przyjemność poprzez walory smakowe. Kiedy zatem można przesadzić z jedzeniem i staje się ono nałogiem?

Jesienna szaruga, coraz krótsze dni, lecący w dół temperaturowy słupek, mniej słońca… – to wszystko sprawia, że wielu z nas udziela się tzw. jesienna chandra. Tracimy dotychczasowy wigor, mniej nam się chce, jesteśmy osłabieni, zniechęceni, przygnębieni. Trudno zebrać nam się każdego dnia do jakiejkolwiek aktywności. Zamiast jednak poddawać się temu nastrojowi, lepiej zróbmy wszystko, aby z nim walczyć – nim dojdziemy do znacznie poważniejszego stanu, który nazywa się depresją.

czwartek, 19 listopad 2015

Jesienna depresja? Wróć do żywych!

Krótsze, pochmurne dni, brak słońca, chłód nie nastrajają pozytywnie. Szybciej dopada nas zmęczenie, jesteśmy apatyczni, mniej nam się chce. Często ogarnia nas kiepski nastrój. Sprawność intelektualna czasami również pozostawia wiele do życzenia. Ten stan rzeczy nazywany jest sezonową chorobą afektywną, czyli mówiąc prostszym językiem - jesienną depresją. Objawia się najczęściej w październiku lub listopadzie. Zapadają na nią głównie osoby, które mieszkają w środkowych i północnych szerokościach geograficznych. Jak więc zwalczyć w sobie chwilową niechęć i słabnący zapał do wszystkiego?

czwartek, 20 lipiec 2017

Kiedy iść do dietetyka?

Dietetyk to ten lekarz, który kojarzy się nam raczej ze specjalistą dla osób bogatych. Osób, które mogą sobie pozwolić na to, żeby kupować drogie suplementy, żywić się ekologicznymi płodami rolnymi, wreszcie takich, które stać na przydomową siłownię. Tymczasem jest zupełnie inaczej. Rola dietetyka, tak niedoceniana, sprowadza się niemal do całego naszego codziennego życia.

Presja „osiągania” i „zdobywania”, w zasadzie kierująca życiem zawodowym na każdej ścieżce kariery, potrafi być bardzo niebezpieczna dla komfortu psychicznego, zdrowia, a czasem nawet życia pracownika. Droga od brania nadgodzin w celu dokończenia zadań czy poprawienia swoich wyników do powstania wewnętrznego przymusu wykonywania pracy jest bardzo krótka i często kończy się jednym z najczęściej bagatelizowanych rodzajów uzależnienia – pracoholizmem.